DDA – problem nabyty w spadku |
W Warszawie dobiegł końca jeden z etapów realizacji polsko-białorusko-niemieckiego projektu „Kompetentna pomoc współuzależnionym”. Inicjatywa dotyczy wymiany doświadczeń w skutecznym rozwiązywaniu problemów młodzieży i osób dorosłych, które pochodzą z rodzin alkoholowych. Niska wiara we własne możliwości i siły, bardzo niska samoocena, ciągły stres i nieuzasadniony strach, niezdolność do samodzielnego podejmowania decyzji, niezdolność do budowania relacji z drugim człowiekiem, a nawet zamknięcie się na innych i życie we własnym świecie, bądź na odwrót, duża impulsywność, która może skutkować niekontrolowaną agresją – cechy te nie stanowią symptomów choroby psychicznej. Jest to charakterystyka zdrowej z medycznego punktu widzenia dorosłej osoby, która w dzieciństwie żyła w rodzinie, w której jeden bądź oboje rodziców mieli problem alkoholowy. DDA – dorosłe dziecko alkoholika – tak w skrócie można określić osobę, która w dzieciństwie otrzymała taki „prezent” od swoich bliskich. Syndrom DDA istnieje nie tylko u ludzi, którzy pochodzą z rodzin ubogich, przejawia się on również u ludzi z rodzin o wysokim życiowym standardzie. Bardzo często osoby te nawet nie wiedzą o tym syndromie i nie znają przyczyn swoich życiowych porażek. Osobom takim niezbędne jest udzielenie pomocy, potrzebują one terapii psychologicznej. I nie ma w tym nic wstydliwego, przede wszystkim wstyd powinno być tym osobom, które się przyczyniły do tej sytuacji. W Polsce, Niemczech i na Białorusi jest różne podejście do uzależnienia alkoholowego i jego skutków oraz udzielania pomocy osobom uzależnionym i współuzależnionym od alkoholu. Joanna Wawerska – Kus - psycholog i psychoterapeuta - która na co dzień pomaga osobom z syndromem DDA - Zwrócić Radość Dnia Powszedniego, uczestniczyła w realizacji projektu z polskiej strony. Joanna Wawerska-Kus: Dla mnie najważniejszą sprawą podczas tych kilku dni było obserwowanie perspektywy podejścia i rozumienia problemu współuzależnienia. To, co pokazują białoruscy specjaliści, przede wszystkim dotyczy profilaktyki: pracy z dziećmi, pracy z młodzieżą. Niemieccy przedstawiciele prezentują wyniki badań oraz ruchy nieformalne: ludzie sami sobie udzielają pomocy. Nasza polska perspektywa prezentuje sformalizowaną pomoc, a nawet leczenie. Taka wymiana trzech obszarów jest bardzo istotna dla nas wszystkich. Trójstronny projekt, który jest realizowany w ramach Programu Partnerstwa Transgranicznego dofinansowanego ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP i Norweskiego Mechanizmu Finansowego, ma pomóc specjalistom w uruchomieniu centrum pomocy psychologicznej dla osób współuzależnionych, a także jest możliwością na wymianę doświadczeń specjalistów, którzy na co dzień pomagają takim pacjentom. Opowiada Iga Glapińska koordynatorka projektu z polskiej strony. Iga Glapińska: Okazuje się, że na Białorusi społeczeństwo jeszcze nie docenia tego problemu. Tam panuje przekonanie, o czym nam powiedzieli białoruscy uczestnicy – specjaliści, że alkoholu nie piją tylko osoby chore. My natomiast poprzez nasz projekt chcemy przekonać, że nadużywanie alkoholu jest chorobą. Wychowanie dzieci w rodzinie, w której jest problem alkoholowy, niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji w życiu dzieci, dorastającej młodzieży, a także późniejszym dorosłym życiu. W trakcie spotkania zauważyliśmy, że problemy ludzi z syndromem DDA są bardzo podobne. Różnice istnieją jedynie w systemach opieki nad takimi osobami. Koledzy z Białorusi byli pozytywnie zaskoczeni tym, że w Polsce państwo finansuje terapię DDA. Jest to dla nich systemowe rozwiązanie problemu, do którego oni podążają. Problem uzależnienia i współuzależnienia jest bardzo duży we wszystkich trzech państwach. Niemieckie społeczeństwo jest bardzo uzależnione od piwa. W Polsce są spożywane różnego rodzaju napoje alkoholowe, na Białorusi natomiast pije się bardzo dużo czystej wódki. Jak zauważyła jedna przedstawicielka białoruskiej delegacji, ilość spożycia alkoholu dwa razy przewyższa możliwości ludzkiego ciała. Jeśli poziom 5 litrów czystego spirytusu na osobę jest maksymalnym poziomem, to na Białorusi liczba ta wzrasta dopoziomu 11 litrów na osobę. Warto zauważyć, że przy poziomie 8 litrów na osobę zaczyna się degradacja narodu. Na Białorusi problem syndromu DDA w świadomości społeczeństwa praktycznie nie istnieje, zauważa uczestnik projektu Borys Pawłow, psycholog Homelskiego Obwodowego Centrum Zdrowia. Borys Pawłow: Na Białorusi ten problem póki co nie był poruszany. Pomoc udzielana osobom uzależnionym od alkoholu ma dość długą historię, natomiast na osoby, które mieszkają z alkoholikami, bardzo mało zwraca się uwagi. W ostatnim czasie pojawiły się programy, których celem jest niesienie pomocy całej rodzinie. Skierowane one są przede wszystkim do żon, którym przyszło żyć z osobą uzależnioną. Nasz region – Homel, narazie jest jedynym miejscem na Białorusi, gdzie zostało otwarte Centrum dla Osób Współuzależnionych, w którym pomoc mogą otrzymać wszyscy członkowie rodziny. Dzięki realizacji tego projektu możemy zacząć pracę z dorosłymi dziećmi alkoholików. Wcześniej w terminologii psychologów nie istniało nawet takie pojęcie. Teraz poznając doświadczenia niemieckich i polskich specjalistów, możemy stworzyć program pomocy skierowany bezpośrednio do dorosłych dzieci alkoholików, dotkniętych konsekwencjami problemu alkoholowego. Indywidualne i grupowe konsultacje w Homlu rozpoczną się już jesienią. Postaramy się wiedzę, którą zdobyliśmy podczas tego typu programów, przekazać specjalistom na Białorusi. Mamy także możliwość opracowania poradnika dla psychologów na temat pracy z osobami dotkniętych tym problemem. Problem DDA naprawdę istnieje, chociaż ludzie nie wiedzą, jak go nazwać. Borys Pawłow: O tym problemie nie mówi się głośno, jednak on istnieje jako problem psychologiczny. Kiedy przychodzą osoby z depresją albo rozczarowaniami, nie zdają sobie sprawy z tego, że nie mają świadomości problemu, który wynika z faktu wychowania się w rodzinie obciążonej chorobą alkoholową. Naszym celem będzie przejście od udzielenia ogólnej pomocy do takiej, by taka osoba uświadomiła sobie przyczyny swoich problemów. Nasi specjaliści w tym pomogą. Oprócz sympozjum, który trwał przez 2 dni, białoruscy specjaliści mieli możliwość odwiedzenia placówek terapeutycznych i zobaczenia, w jaki sposób w praktyce jest realizowany schemat terapii DDA. W dalszej części projektu zostanie zorganizowana pierwsza grupa terapeutyczna w Homlu. Rozpoczną się również prace nad poradnikiem dydaktycznym dla psychologów autorstwa polskich i białoruskich specjalistów. Działania te są podejmowane w celu ukazania szerszego spektrum możliwości leczenia współuzależnienia DDA na Białorusi. Karolina Rusinowicz |
Ministerstwo Edukacji Narodowej nadało Stowarzyszeniu tytuł
"Miejsce Odkrywania Talentów"
"Kawa czy herbata" odkrywa talenty - program TV o projekcie
TWÓJ ROBOT