Autor projektu „Ścieżki pamięci": STOWARZYSZENIE EDUKACJA I NAUKA Produkcja: Studio Filmowe EVEREST – Mirosław Dembiński Reżyseria: Rafał Skalski Główny komentarz: dr Szymon Niedziela
MIEJSCE NAGRANIA KOMENTARZA: Teren powstającego Muzeum Historii Żydów Polskich przy ulicy Anielewicza oraz tunele pod Dworcem Zachodnim na wysokości Alei Prymasa Tysiąclecia.
GŁÓWNE WĄTKI: Geneza powstania KL Warschau; obóz dla Żydów przy ul. Gęsiej; kontrowersje wokół KL Warschau.
UWAGA WSTĘPNA: Poruszany temat do dzisiaj pozostaje otwarty i nierozwikłany. Jest on największą kontrowersją dotyczącą historii Warszawy w czasie II wojny światowej. Wpisuje się on bowiem w szerszy kontekst istnienia, jak twierdzą jedni, bądź nie istnienie, zdaniem innych, Obozu Zagłady KL Warschau. Spór przenosi się z płaszczyzny czysto historycznej na poziom bieżącej dysputy politycznej i jest wykorzystywany jako argument w ogólnopolskiej debacie nad jakością i sensownością polityki historycznej.
DODATKOWE MATERIAŁY FILMOWE: Archiwalia związane z KL Warschau, ewentualne setki z wywiadami ze świadkami historii z bazy Historii Mówionej MPW.
KOMENTARZ: 1. Geneza powstania KL Warschau Zagłada Warszawy była przez Niemcy hitlerowskie zaplanowana jako część Generalnego Planu Wschód (Generalplan Ost), którego realizacja miała doprowadzić do zdobycia i zgermanizowania dla niemieckiej rasy panów należnej im przestrzeni życiowej. Obóz Koncentracyjny w Warszawie, w oryginalnej terminologii norymberskiej: Konzentramtionslager Warschau, założony na rozkaz Himmlera z 16 lutego 1943 r. Od chwili utworzenia był podwójnie podporządkowany: przede wszystkim Głównemu Urzędowi Bezpieczeństwa Rzeszy oraz Głównemu Urzędowi Gospodarki i Administracji. KL Warschau miał wyznaczone dwojakie funkcje: funkcje gospodarcze, tj. rozbiórkę zrujnowanej zabudowy byłego getta oraz rozbudowę z odzyskanych materiałów obiektów KL Warschau. W przyszłości na terenie getta miał być urządzony duży park dla SS; funkcje ludobójcze, tj. zaprogramowane zmniejszenie liczby mieszkańców Warszawy do 500 tys. Do urzeczywistnienia zaprogramowanej eksterminacji miasta konieczny był zorganizowany program zagłady. Obóz w swej strukturze posiadał pięć lagrów, był wyposażony w urządzenia masowego zabijania (krematorium). Plan ludobójczy wykonywały formacje SS oraz kolaboranci ukraińscy i łotewscy. Lagry KL Warschau rozlokowano w trzech dzielnicach Warszawy: na osiedlu Koło (jeden lager za miejscowym laskiem); w pobliżu Dworca Zachodniego dwa łagry); na terenie zlikwidowanego getta utworzono lager wzdłuż ulicy Gęsiej i przy ulicy Bonifraterskiej. Wymienione łagry rozbudowywano i uruchamiano sukcesywnie, przy czym wszystkie zostały połączone między sobą bezpośrednią obwodnicą kolejową, tworząc zwarty kompleks organizacyjny i funkcjonalny pod jedną Komendanturą. KL Warschau działał przez dwa lata: od października 1942 do sierpnia 1944 r.
2. Lagry na terenie byłego getta: Gęsiówka Polecenie przeniesienia obozu koncentracyjnego na teren getta warszawskiego zawarte było w rozkazie Himmlera z 16 lutego 1943 r. Obóz koncentracyjny "Gęsiówka" znajdował się w gmachu byłego więzienia wojskowego przy ulicy Gęsiej. Był to klasycystyczny budynek dawnych koszar artylerii konnej Stanisława Augusta. W okresie międzywojennym było to więzienie wojskowe. Fronton budynku znajdował się przy ulicy Zamenhofa, główne wejście od ulicy Gęsiej. Jednak pomieszczenia dawnego więzienia wojskowego okazały się niewystarczające. Wobec tego włączono do niego więzienie Pawiak, rozbudowując równocześnie nowe obiekty i baraki obozowe. Do pracy przy rozbiórce ruin getta i poszukiwaniu wszelkich wartościowych przedmiotów przywieziono Żydów z pozostałych obozów koncentracyjnych. Na Gęsiej powstał europejski konglomerat Żydów. Pochodzili oni z Węgier, Francji, Holandii, Grecji i Polski. Przypomnijmy, że najbardziej makabrycznym obowiązkiem Żydów w Gęsiówce było palenie tysięcy zwłok zamordowanych Żydów oraz rozstrzelanych w ruinach getta Warszawiaków. Dyskusyjną sprawą jest, czy w obozie przy ulicy Gęsiej działały komory gazowe. W ramach prowadzonego śledztwa, w archiwum IPN znaleziono raporty i informacje wywiadu i kontrwywiadu Narodowych Sił Zbrojnych, w których mowa jest o gazowaniu Polaków. Czytamy tam - "W nocy z 17/18 października 1943 r., w byłej dzielnicy żydowskiej przy ulicy Gęsiej 26, w byłym gmachu polskiego więzienia wojskowego, w komorze gazowej po raz pierwszy zagazowano 150 Polaków zatrzymanych z ostatnich łapanek na ulicach Warszawy. Informacja ta zgodna jest z prawdą i nie podlega żadnym zastrzeżeniom. W grupie zgładzonych Polaków było 20 belgijskich Żydów z obozu koncentracyjnego w getcie. Komora po pierwszym wypróbowaniu ma być czynna dla dalszych mordów Polaków." Nie wszystkie komórki Polskiego Państwa Podziemnego tak jednoznacznie jak NSZ potwierdzały istnienie komór gazowych. Nie da się jednoznacznie wykluczyć istnienia komór gazowych w KL Warschau przy ulicy Gęsiej. Jeżeli działały, to nie na pewno nie na skalę masową, tak jak w innych obozach zagłady. Być może była tylko na etapie rozruchu. Natomiast bezspornie dowiedzione jest, że na terenie obozu przy ulicy Gęsiej działało krematorium, w którym palono ciała zmarłych i zabitych więźniów z tego obozu, więźniów z Pawiaka oraz Warszawiaków rozstrzelanych w latach 1943-1944. Jedną z form czynnego oporu więźniów w Gęsiówce były próby ucieczki. Niezwykła była ucieczka Żyda z Salonik o nazwisku Saul Sznejo. Był on moralnym przywódcą wszystkich Żydów z Gęsiówki. Przed wojną był dyrektorem banku w Salonikach. Człowiek nieprzeciętnie zdolny, znający wiele języków: angielski, francuski, hiszpański, włoski, niemiecki, grecki, hebrajski i arabski. Uczył się także polskiego i wykazywał duże postępy. W czasie ucieczki został postrzelony, skierowany do szpitala, a następnie powieszony na szubienicy na dziedzińcu Gęsiówki, w obecności wszystkich więźniów. W czasie egzekucji nie pozwolił sobie zawiązać oczu chustką. Powiedział z uśmiechem - "Grek potrafi żyć i potrafi umierać." Ciało Saula Sznejo zostało spalone w krematorium. Więźniowie pracujący w krematorium wyczyścili piec, a następnie schowali jego prochy do urny. W czasie Powstania Warszawskiego batalion "Zośka" otrzymał jedno z najważniejszych zadań na Woli – zdobycie "Gęsiówki". Przedstawiono dwa priorytetowe cele uderzenia: uwolnienie więzionych tam kilkuset europejskich Żydów oraz otwarcie drogi Zgrupowaniu "Radosław" na Stare Miasto przez ruiny getta. Część obozu od strony ul. Okopowej znajdowała się od początku walk w rękach Powstańców. Niemcy wycofali się do wschodniej części obozu. Część ta była silnie umocniona wieżami i bunkrami z dużą ilością broni maszynowej. Nieprzyjaciel miał doskonałą możliwość obserwacji terenu w pobliżu obozu. Załogę "Gęsiówki" stanowili esesmani z formacji "Sonderdienst". W obozie znajdowało się kilkuset Żydów, których Niemcy jeszcze nie zdążyli zamordować. Atakowany obiekt był silnie broniony, więc jego zdobycie przez kilka plutonów piechoty było przedsięwzięciem niezwykle trudnym. W planach por. "Jerzego" pierwszorzędną rolę odegrać miała powstańcza "Pantera". Główne zadanie powierzono plutonowi "Felek" sierż. pchor. "Kuby" oraz 3 kompanii ppor. "Giewonta". Uderzali lewym skrzydłem na wejście do obozu. Pluton "Alek" sierż. pchor. "Kołczana" miał zająć stanowiska od strony ul. Okopowej wiążąc ogniem wieże obozu i ściągając na siebie uwagę nieprzyjaciela. Atak rozpoczął się rano 5 sierpnia. Powstańcza "Pantera" z łatwością pokonywała kolejne umocnienia niemieckie na ul. Gęsiej. Hitlerowcy przez jakiś czas uważali, iż to czołg przysłany im na wzmocnienie przez Wehrmacht. Gdy zorientowali się, że to nie ich pojazd rozpoczęli silny lecz nieskuteczny ostrzał. "Pantera" rozpoczęła uderzenie ogniowe na wieże "Gęsiówki". W tym samym momencie pluton "Felek" ruszył do szturmu w kierunku pierwszej wieży. Czołg sforsował bramę umożliwiając wejście do środka żołnierzy por. "Giewonta". Wszystkie gniazda broni maszynowej nieprzyjaciela znalazły się pod ogniem powstańczego wozu bojowego. Obsługa "Pantery" rozbiła wszystkie wieże kończąc na wypędzeniu Niemców z "białego domu" zamykającego obóz od strony wschodniej. Uwolnieni Żydzi pełni wdzięczności za ocalenie życia zapowiedzieli chęć uczestniczenia w Powstaniu. Jeden z więźniów zameldował por. "Wackowi" - "Panie poruczniku podchorąży Henryk Lederman melduje batalion żydowski gotowy do boju". Część Żydów została przydzielona do Zgrupowania "Radosław" (mechanicy i elektrycy), innych oddelegowano do pozostałych oddziałów.
3. Kontrowersje wokół KL Warschau W sprawie KL Warschau istnieją dwa diametralnie różniące się od wersje. Sędzia Maria Trzcińska podtrzymuje tezę, że był to obóz zagłady dla ludności Warszawy, gdzie Niemcy zamordowali ponad 200 tys. ludzi. Wyżej wymieniona badaczka twierdzi jednoznacznie, że w ludobójczym procederze hitlerowcy stosowali na masowa skalę komory gazowe i krematoria. Zdaniem historyka z IPN Bogusława Kopki na obszarze Dworca Zachodniego nie działały żadne komory gazowe, w których byliby mordowani ludzie na masową skalę. Żadne dokumenty wytworzone przez niemieckiego okupanta lub Polskie Państwo Podziemne nie potwierdzają istnienia tych komór gazowych. Zdaniem Kopki właściwy obszar KL Warschau zamykał się w obrębie ulic: Zamenhofa, Wołyńskiej, Ostrowskiej, Glinianej, Okopowej i Gęsiej. Najstarszą część KL Warschau stanowiły cztery podwórza byłego więzienia wojskowego, zwanego przez warszawiaków "Gęsiówką". Były to miejsca egzekucji Polaków i Żydów oraz miejsce realizacji akcji 1005, czyli zacierania śladów nazistowskich zbrodni. W ramach tej operacji specjalne jednostki 1005 miały za zadanie spalenie pomordowanych ciał tak, aby Armia Czerwona nie mogła znaleźć śladów ludobójstwa. W tym celu wybudowano w obozie krematoria. Oddziały 1005 składały się z Żydów oraz więźniów innych narodowości, których likwidowano natychmiast po wykonaniu zadania. Przygotowywano drewno, na nim kładziono nagie trupy, oblewano Brzyną i palono. Spalono w ten sposób tysiące zwłok. Ostatnią pracą grup 1005 było spalenie archiwum Pawiaka i chorych ze szpitala więziennego. Już w 1945 r. w obiektach "Gęsiówki" utworzono obóz pracy NKWD, który był miejscem izolacji i eksterminacji żołnierzy AK i NSZ oraz polskiej inteligencji sprzeciwiającej się sowietyzacji kraju. Z tego powodu badania nad KL Warschau zostały przerwane. Przyjęto więc kierunek stopniowego wyciszania tej kwestii, aż do jej całkowitego wyciszania. Ofiary tego obozu wliczono do strat Powstania Warszawskiego.
Stowarzyszenie Edukacja i Nauka oświadcza, że Instytut Pamięci Narodowej nie dokonywał weryfikacji merytorycznej filmu pod tytułem KL Warschau w trakcie jego produkcji.
Przedstawiony w filmie pogląd jest odmienny od stanowiska Instytutu Pamięci Narodowej i dotyczy m. in. następujących kwestii:
1. daty powołania obozu - 19 lipca 1943 r. nie zaś jesienią 1942 r.,
2. zasięgu obozu, nie obejmującego terenów na Kole, przy ul.
Bonifraterskiej, czy też przy Dworcu Zachodnim,
3. błędnej interpretacji akcji, nie zaś rozkazu 1005,
4. błędnej liczby osób zamordowanych w KL Warschau - 200 000 - która
dotyczy wszystkich ofiar zamordowanych wówczas w Warszawie,
5. nietrafnego stwierdzenia, iż wszyscy uwolnieni z KL Warschau Żydzi weszli w skład batalionu "Zośka",6. nietrafnie budowanej sugestii, iż obiekty przy Dworcu Zachodnim w
Warszawie związane były z funkcjonowaniem KL Warschau.
Informacje dodatkowe na temat KL Warschau, prezentujące stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej
KL Warschau utworzony został faktycznie 19 lipca 1943 r., kiedy to skierowana została do niego pierwsza 300-osobowa grupa więźniów z KL Buchenwald. Formalnie zaczął on działać dopiero 15 sierpnia 1943 r. Wcześniejsze dokumenty niemieckie (m.in. rozkazy H. Himmlera z 9 października 1942 i 16 lutego 1943 r. mówiły jedynie o konieczności skierowania do niego wszystkich tzw. pracowników zbrojeniowych z terenu getta warszawskiego, którzy następnie mieli być przeniesieni do obozów SS w Dystrykcie Lubelskim). Od 1 maja 1944 r. KL Warschau stał się filią obozu koncentracyjnego na Majdanku.
KL Warschau zlokalizowany został początkowo w budynkach przy ul. Gęsiej 24. następnie w jego skład włączone zostały zabudowania wychowawczego obozu pracy mieszczącego się przy tej samej ulicy pod numerem 22. Po pracach adaptacyjnych i budowlanych KL Warschau przy ul Gęsiej składał się ostatecznie z dwóch obozów (starego i nowego – ulokowanego między ulicami Smoczą i Okopową). Na jego terenie znajdowało się 21 baraków. W różnych okresach przetrzymywano w nich od 7000 do 40 tysięcy więźniów. W KL Warschau stwierdzono istnienie trzech krematoriów (w tym jednak tylko jednego czynnego). Brak natomiast jednoznacznych dowodów świadczących o istnieniu i wykorzystywaniu do mordowania więźniów komór gazowych. W ciągu roku funkcjonowania (do ewakuacji w końcu lipca 1944 r.) Niemcy zamordowali w nim około 20 tysięcy więźniów.
Akcja 1005
Akcja 1005 – mająca na celu zatarcie śladów masowych zbrodni popenionych przez Niemców rozpoczęta została w czerwcu 1942 r. Pod dowództwem SS-Standartenfuhrera Paul'a Blobel`a utworzono oddziały specjalne pod nazwą Sonderkommando 1005, nadzorujące spalanie ciał ofiar w obozach zagłady. Począwszy od czerwca 1943 roku "Sonderkommando 1005" wracały do miejsc masowych zbrodni na terenach okupowanych Związku Radzieckiego oraz Polski i zacierały po nich ślady, spalając ciała ofiar w ogromnych stosach. Sonderkommanda 1005 składały się głównie z Żydów oraz więźniów różnych narodowości, których likwidowano po wykonaniu zadania.
Rozbicie KL Warschau
W wyniku udanego ataku żołnierzy AK z batalionu „Zośka” – 5 sierpnia 1944 r. uwolnionych zostało 348 więźniów żydowskiego pochodzenia (w tym 89 obywateli polskich). Do bataliony „Zośka” wstąpiło w sumie nie więcej niż kilkunastu więźniów, w tym w walkach powstańczych poległo 7.
"Kawa czy herbata" odkrywa talenty - program TV o projekcie TWÓJ ROBOT
Patroni Medialni
Programy
Zasady dotyczące cookieszamknij
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.