ODCINEK: KORONOWO, tytuł: "Obóz karny - za murem, za kratą, za bramą..." |
KORONOWO, tytuł: "Obóz karny - za murem, za kratą, za bramą..." LIPIEC 2011 r. 10. KORONOWO, tytuł: "Obóz karny - za murem, za kratą, za bramą..." Koronowo zostało opanowane przez oddziały Wehrmachtu w dniu 3 września 1939. Po zajęciu miasta Niemcy niezwłocznie rozpoczęli masowe aresztowania Polaków, przede wszystkim przedstawicieli miejscowej elity politycznej i intelektualnej, jak również innych osób z różnych względów uznanych przez okupanta za niebezpieczne. Aresztowanych Polaków osadzano w celach przedwojennego polskiego zakładu karnego przy ulicy Bydgoskiej 37. Więzienie pełniło w tym czasie funkcję obozu dla internowanych osób cywilnych (Zivilinternierungslager), w którym jednorazowo przebywało zwykle około 90 Polaków. Na trzecim piętrze przetrzymywano aresztowanych polskich nauczycieli, na czwartym - przedwojennych policjantów. Początkowo funkcję strażników pełnili żołnierze Wehrmachtu, lecz już 7 września nadzór nad obozem przejęli funkcjonariusze Einsatzgruppen. Najpierw byli to członkowie Sonderkommando należącego do podążającej za oddziałami niemieckiej 4. Armii tzw. Einsatzgruppe IV. Po opuszczeniu przez ten oddział terenów Pomorza ich miejsce zajęli funkcjonariusze gdańskiego Einsatzkommando 16. Od samego początku w tamtejszym obozie dla internowanych funkcjonowała specjalna trzyosobowa komisja, która przesłuchiwała więźniów i decydowała o ich losie. W skład komisji wchodzili: naczelnik więzienia, prokurator nazwiskiem Schultz oraz Steckmann - właściciel majątku ziemskiego w pobliskiej Stopce. Ich celem było jak najszybsze opróżnienie przepełnionego koronowskiego więzienia. Część więźniów zwalniano, część wywożono do obozów koncentracyjnych (głównie Dachau i Mauthausen-Gusen), a pozostałych mordowano w pobliskich lasach pod Buszkowem. Liczba zatrzymanych ulegała z tego powodu stałym zmianom. Na początku listopada 1939 obóz został częściowo przejęty przez niemiecką służbę więzienną podlegającą ministerstwu sprawiedliwości Rzeszy. 50 ocalałych więźniów obozu dla internowanych, przetrzymywanych w odizolowanych celach, w styczniu 1940 wywieziono do obozu koncentracyjnego Stutthof. Tymczasem 15 listopada 1939 przywieziono do Koronowa pierwszą grupę Polaków skazanych przez bydgoski sąd specjalny. Od tej pory w Koronowie zaczęło funkcjonować regularne niemieckie więzienie (Zuchthaus). Teoretycznie jego pojemność była obliczona na 562 więźniów, lecz zazwyczaj liczba osadzonych była większa. W więzieniu panowały wyniszczające warunki. Z powodu niedostatecznego wyżywienia, wyczerpującej pracy, przepełnienia zakładu oraz surowego reżimu więziennego śmiertelność wśród więźniów była wysoka. Przez cały okres funkcjonowania zakładu (15 listopada 1939 - 26 stycznia 1945) w zanotowano 631 zgonów skazanych. Zwłoki wywożono nieopodal więzienia i grzebano w długich rowach przy zabudowaniach fabrycznych, gdzie produkowano cegły. Liczba ofiar Zuchthaus mogła być nawet większa, gdyż wielu krańcowo wyczerpanych więźniów zmarło w swoich domach, gdzie z powodu choroby (najczęściej gruźlicy) zwalniano ich celem odbycia przerwy w wykonywaniu kary Niemieccy prokuratorzy zwykle zbyt późno udzielali Polakom tych przerw, dlatego śmiertelność była wśród zwolnionych niemal 100-procentowa. W styczniu 1945, w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej, Niemcy ewakuowali więzienie, wywożąc znaczną część osadzonych w głąb Rzeszy. W Koronowie pozostali tylko ciężko chorzy więźniowie. Zakład karny w Koronowie był jednym z najcięższych więzień zorganizowanych przez Niemców na okupowanych terenach Pomorza. Po wyzwoleniu Koronowa również polskie władze zorganizowały więzienie przy ulicy Bydgoskiej 27, które funkcjonuje zresztą do dnia dzisiejszego. W czasach stalinowskich zamordowano tam wielu wrogów "władzy ludowej”. |
Ministerstwo Edukacji Narodowej nadało Stowarzyszeniu tytuł
"Miejsce Odkrywania Talentów"
"Kawa czy herbata" odkrywa talenty - program TV o projekcie
TWÓJ ROBOT